Niedziela, 06.15.2025, 2:48 PM
Witaj Gość | RSS Główna | Rejestracja | Wejdź
Moja witryna
Menu witryny

Kategorie sekcji
historia [56]
classic rock [195]
hard rock [74]
punk rock [84]
NWOBHM [12]
black metal [164]
death metal [64]
thrash metal [38]
gothic metal [14]
metal symfoiczny [5]
new metal [47]
groove metal [3]
doom metal [14]
progresja [15]
mroczne koncerty i festiwale [2]
recenzje [63]
power metal [17]
grunge [9]
Moja książka- black metal [3]

Statystyki

Ogółem online: 19
Gości: 19
Użytkowników: 0

Główna » 2014 » Lipiec » 05 » Keep of Kalessin
5:22 PM
Keep of Kalessin

Keep of Kalessin- Jest to kapela ze wszech miar i wszech stron utalentowana. Niebywale profesjonalna i konsekwentna w swoich poczynaniach. Co więcej, prezentują nieustanny progres muzyczny i za każdym razem pozwalają nam doświadczyć czegoś intrygującego. Mimo, że na „Reptilian” nie ma już takiego skoku jakościowego jak w stosunku „Armada” – „Kolossus” to jest to bez wątpienia doskonała kontynuacja myśli zawartej na płycie z 2008 roku. Zawierzono ponownie, długim – niemalże epickim – kompozycjom, choć może nie zawsze do końca słusznie. W przypadku „The Awakening” na przykład, obawiałem się, że kompozycja zamieni się ni stąd ni z owąd w coś pokroju Luca Turilli albo Rhapsody. Moje obawy były uzasadnione z racji pałerowych chórków, które pojawiają się tu i tam.

Jak wiadomo – każdy ma jakieś zboczenia więc nie bądźmy drobiazgowi. Ukłuła mnie w ucho jedna rzecz na „Reptilian”. Mimo zaawansowanej „czasowości” tego materiału, porzucono nieszablonowe zróżnicowanie znane z poprzednika. Wszystko jest takie, bardziej wpadające w ucho aniżeli zapadające w pamięć. Mam mieszane uczucia bo np. thrash’owe wjazdy kapeli jak na początku „Judgement” czy pierwszego „Dragon Iconography” i tak rozdziawiły mojego pyska z „uznaniowym pokiwaniem” na czele. Zresztą, widać po „The Dragontower” jak aktualnie zmieniły się priorytety zespołu, który to podobno miał startować do Eurowizji z tym utworem. Co prawda nie widzę w tym nic sprośnego jednak jest to już nieco bardziej radiowa muzyka i to wykonana na średnim poziomie. Ja nadal wolę „regularne” kompozycje Keep Of Kalessin. Nie zmienia się w nich jedno – wciągający klimat i perfekcyjna produkcja. Mimo dużego nasycenia dźwięków, wszystkie da się wyłowić z tej fali uderzeniowej. Mam dylemat. Z jednej strony, niezłomna techniczno-melodyjna stylistyka i mocny klimat a z drugiej parcie na granie dla mas. Wszystko jest bardziej nastawione na dotarcie do laika aniżeli cieszenia gustów zaawansowanych metal-maniaków (ale to zabrzmiało). Niestety stracili nieco na swej nieszablonowości ale nadal cieszy ich poważne podejście do tematu i pisania ambitnej muzyki. Zespół godny uwagi od zawsze i na razie – w niezmiennie wysokiej formie. Płyta nieco inna – raczej jako wytchnienie – a po niej spodziewam się prawdziwego killera. Bardziej polecam „Kolossus” ale i tak lubię „Reptilian”.

Keep of Kalessin co prawda do Eurowizji się nie dostał (Norwegię reprezentowała jakaś popowa grupka....), ale świadczy to o tym, że black metal staje się potęgą nie tylko na rodzimym podwórku norweskiego black metalu, a na gruncie światowym.

 

https://www.youtube.com/watch?v=xklhtSUuC6k&list=PL0D0BF3154795E07C

https://www.youtube.com/watch?v=0CLIabrWBDQ

https://www.youtube.com/watch?v=BPVhNdBR2FE

Kategoria: black metal | Wyświetleń: 481 | Dodał: Bies | Rating: 0.0/0
Liczba wszystkich komentarzy: 0
avatar
Formularz logowania

Wyszukiwanie

Kalendarz
«  Lipiec 2014  »
Pn Wt Śr Czw Pt Sob Nie
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031

Archiwum wpisów

Przyjaciele witryny
  • Załóż darmową stronę
  • Internetowy pulpit
  • Darmowe gry online
  • Szkolenia wideo
  • Wszystkie znaczniki HTML
  • Zestawy przeglądarek

  • Copyright MyCorp © 2025Darmowy kreator stron www - uCoz