Skaldowie – polska grupa rockowa, powstała w Krakowie latem 1965 roku. Uprawiane gatunki muzyczne to m.in. klasyczny rock, rock progresywny[http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/rock_progresywny/2014-07-01-21], folklor góralski, rock'n'roll, jazz[http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/jazz/2014-07-01-13], big-beat[http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/bigbit/2014-07-01-24] oraz muzyka pop. Założycielami grupy byli: Andrzej Zieliński (kompozytor większości repertuaru), Jacek Zieliński, oraz Zygmunt Kaczmarski, Janusz Kaczmarski, Feliks Naglicki i Jerzy Tarsiński.
Nazwa zespołu nawiązuje do postaci nadwornych poetów w historycznej kulturze skandynawskiej – skaldów.
Oficjalnie zespół zadebiutował w październiku 1965 roku na II Krakowskiej Giełdzie Piosenki, zdobywając pierwsze miejsce za utwór "Moja czarownica" do słów Wiesława Dymnego. W 1966 Skaldowie zajęli 1. miejsce w Koncercie młodości, a także wzięli udział w zdjęciach do pierwszej polskiej komedii muzycznej Mocne uderzenie. W tym samym roku wygrali również Wiosenny Festiwal Muzyki Nastolatków w Gdańsku, a w dorocznej ankiecie miesięcznika Jazz zostali ogłoszeni talentem roku, oraz co dziwne, zespołem najbardziej niedocenianym przez młodzież. W lutym 1967 drugą radiową piosenką miesiąca została "Między nami morze", a 14 marca ukazała się pierwsza płyta zespołu pod tytułem Skaldowie. Kilka dni potem miała miejsce premiera filmu Mocne uderzenie. Na V KFPP w Opolu Andrzej Zieliński wraz z Leszkiem Aleksandrem Moczulskim otrzymał nagrodę za utwór "Uciekaj, uciekaj" w wykonaniu Skaldów. W tym samym roku do zespołu dołączyli – w miejsce braci Kaczmarskich – dwaj gitarzyści – Marek Jamrozy i Jerzy Tarsiński (ten drugi związany ze Skaldami do dziś). Rolę perkusisty zajął Jan Budziaszek. W grudniowym plebiscycie Radiowej Piosenki Miesiąca pierwsze i drugie miejsce zajęły odpowiednio piosenki "Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał" i "Nie całuj mnie pierwsza". Ponadto ta pierwsza uzyskała tytuł Radiowej Piosenki Roku 1967. W styczniu 1968 rolę dotychczasowego basisty zajął związany ze Skaldami do dziś Konrad Ratyński. Na przełomie kwietnia i maja odbyli swoje pierwsze zagraniczne tournée – po Związku Radzieckim. We wrześniu z zespołu definitywnie odszedł Marek Jamrozy, którego na krótko zastąpił ponownie Feliks Naglicki, a potem Krzysztof Paliwoda. W grudniu radiową piosenką miesiąca został utwór "Medytacje wiejskiego listonosza". Drugie miejsce zajął utwór "Cała jesteś w skowronkach. W 1968 Skaldowie zagrali w znanym filmie Kulig, do którego Andrzej Zieliński skomponował muzykę. W tym samym roku ukazał się drugi album zespołu – Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał, a Skaldowie w wielu plebiscytach zostali wybrani najlepszym zespołem roku.
W 1969 Radiową Piosenką stycznia został "Króliczek" Skaldów. W lutym odbyła się sesja nagraniowa do trzeciego albumu Skaldów Cała jesteś w skowronkach. Na VII Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu otrzymali główną nagrodę za "Medytacje wiejskiego listonosza", a Andrzej Zieliński indywidualnie odebrał nagrodę za aranżacje piosenek Skaldów. Po festiwalu wyjechali na tournée po Stanach Zjednoczonych, grając m.in. w Nowym Jorku, Chicago i Toronto. Andrzej Zieliński będąc w Stanach kupił organy Hammonda. Wcześniej w Polsce miał je tylko Czesław Niemen. Po powrocie do Polski z zespołu odszedł Krzysztof Paliwoda, i tym samym uformował się najlepszy, pięcioosobowy skład zespołu (Zieliński, Zieliński, Ratyński, Tarsiński, Budziaszek).
Po trasie koncertowej w USA (koniec 1969), Skaldowie wkroczyli w falę rocka. W styczniu 1970 nagrali płytę przedstawiającą ich nowe oblicze – Od wschodu do zachodu słońca, gdzie w brzmieniu dominują organy Hammonda i mocno wyeksponowana gitara basowa. Kolejną płytę – Ty – nagrali cztery miesiące później. Ta druga była już mniej zdecydowana pod względem brzmienia. 8 kwietnia zespół otrzymał nagrodę "Srebrnego Gwoździa Sezonu". Radiową Piosenką kwietnia został utwór "Nie ma szatana". W plebiscycie popularnej gazety muzycznej najlepszym zespołem zostali właśnie Skaldowie, ponadto 2. i 3. z najlepszych wokalistów zostali (odpowiednio) Jacek i Andrzej Zieliński. Na kolejnym Festiwalu Opolskim Skaldowie wykonali 3 utwory: "Nie ma szatana", "Gorzko mi" (z Teresą Tutinas) i "W żółtych płomieniach liści", wszystkie do słów Agnieszki Osieckiej. Trzeci z nich zdobył nagrodę dziennikarzy, a ponadto uzyskał tytuł "Piosenki 25-lecia". Pod koniec 1970 roku ponownie w wielu plebiscytach Skaldowie zostali najlepszym zespołem roku. W roku 1971 Skaldowie skupili się głównie na działalności zagranicznej, dając koncerty między innymi w NRD, Związku Radzieckim, Wielkiej Brytanii, krajach Beneluxu i RFN, oraz nagrywając w Niemczech Wschodnich płytę ze swoimi przebojami śpiewanymi po niemiecku.
Rok 1972 rozpoczęty został trasą koncertową po RFN-ie, (wraz z udziałem w karnawale WDR Kolonia). Po powrocie do kraju zespół nagrał dwie płyty. Pierwsza z nich – Krywań, Krywań – jest "szczytem szczytów polskiego art-rocka". Pierwszą stronę wypełnia rockowa suita Andrzeja Zielińskiego, oparta na ludowej pieśni góralskiej "Krywaniu, Krywaniu". Była to ulubiona pieśń jego matki. Na drugiej stronie znajduje się cała paleta stylów muzycznych, poczynając od lekkiego pop-rocka ("Jeszcze kocham"), zahaczając o klasycznego rocka w stylu grupy "Deep Purple" ("Gdzie mam Ciebiec szukać", "Fioletowa dama"), aż po swingującą bossanovę ("Juhas zmarł"). Druga płyta – "Wszystkim zakochanym" – zawierała zaś muzykę lżejszą, bardziej przebojową, i bardziej zdecydowaną stylistycznie niż poprzedni longplay. Latem Skaldowie grali koncert na inaugurację Olimpiady w Monachium, a końcówkę roku spędzili w Związku Radzieckim, m.in. nagrywając płytę dla tamtejszej "Miełodii". W roku 1973 zespół zrealizował nagrania w Niemczech, po obu stronach żelaznej kurtyny. Tamże właśnie zarejestrowano pierwsze kompozycje Jacka Zielińskiego i basisty Konrada Ratyńskiego. W roku 1974 zespół ponownie gościł w karnawale stacji WDR Kolonia, dając koncert (choć bez gitarzysty). Właśnie w tym roku powstała większość nowego materiału na dwa następne longplaye. Rok 1975 zbiegł się z 10. rocznicą istnienia zespołu, co zaowocowało serią koncertów w największych polskich miastach. Zespół wykonywał na nich wiązankę dawnych przebojów z lat 60., nowe premierowe piosenki, oraz obie suity: "Krywaniu, Krywaniu", oraz "Stworzenia świata część druga". Również w 1975 roku Skaldowie po raz pierwszy wzięli udział w telewizyjnym Spotkaniu z Balladą, do którego Andrzej Zieliński napisał wiele piosenek (na czele z "Wszystko kwitnie wkoło"). Jesienią zespół udał się na kolejne tournee do ZSRR.
Na przełomie 1974 i 1975 brzmienie zespołu nieco się zmieniło, złagodziło. Andrzej Zieliński coraz rzadziej używał organów Hammonda, wypierając je pianem Fendera i syntezatorami. Zespół przeszedł też z długich rockowych suit w kierunku "lżejszych", krótszych piosenek (chociaż "Stworzenia świata..." grali regularnie aż do 1980 roku). Pod koniec 1975 roku zespół ponownie zagościł w Wielkiej Brytanii, a konkretnie Kornwalii.
Rok 1976 przyniósł kolejne płyty. Pierwsza zawierała suitę "Stworzenia świata część druga" i cztery dodatkowe piosenki, a druga (tak jak 4 lata wcześniej), była bardziej przebojowa. Drugą stronę LP "Szanujmy wspomnienia" wypełniała wiązanka przebojów w stylu "Abbey Road" Beatlesów, z przeciągu 3 ostatnich lat. W marcu Skaldowie zagościli ponownie w "Halowych Spotkaniach z Balladą". Jesienią odbyły się kolejne zagraniczne wojaże zespołu, m.in. po Czechosłowacji, Holandii i Belgii. Rok zakończyli aktywnie koncertując w kraju, uświetniając między innymi Mistrzostwa Hokejowe w Katowicach.
W roku 1977 do pięcioosobowego składu grupy dołączył wokalista Stanisław Wenglorz (ex. Bardowie), obdarzony głosem, zbliżonym nieco do Iana Gillana z Deep Purple. Niemalże od razu ruszyli razem w trasę do ZSRR, gdzie wokalista wykonywał ze Skaldami piosenki grupy Deep Purple, oraz nowe piosenki napisane przez Andrzeja Zielińskiego specjalnie dla niego, tj. "Nie widzę Ciebie w swych marzeniach", "Wierzę w Ciebie" i "Kim ty jesteś, jak Cię zowią", wszystkie z tekstami Leszka Moczulskiego.
Po Festiwalu Opolskim '77 zespół Skaldowie zaczął powoli tracić popularność ze względu na pomyłkę: autorem tekstu piosenki "Nie widzę Ciebie w swych marzeniach" był Leszek Aleksander Moczulski, którego pomylono z Leszkiem Moczulskim, przewodniczącym KPN. Rozpoczął się cichy bojkot Skaldów, co doprowadziło do tego, że dwa lata później, podczas retransmisji KFPP Opole, wycięto ich występ oraz pominięto w spisie wykonawców, a taśma z zapisem dźwiękowym gdzieś się zapodziała. W grudniu wraz ze spadającą działalnością koncertową, odeszli kolejno Stanisław Wenglorz, i menedżer Ryszard Kozicz (związany z zespołem od 1969). Jego następcą został Wojciech Chrzanowski.
W 1978 roku zespół po raz kolejny uczestniczył w "Hotelowych Spotkaniach z Balladą", prezentując wiele nowych piosenek. Bez echa przeszedł występ Skaldów na kolejnym KFPP w Opolu. Wczesną jesienią zespół udał się na trasy koncertowe po polskim wybrzeżu. W dniach 20–22 grudnia 1978 roku, Skaldowie wraz z Orkiestrą i Chórem PWSM w Katowicach, oraz członkami zespołu Exodus nagrali suitę do baletu "Misterium magiczne" z muzyką Andrzeja Zielińskiego. Telewizyjna premiera tego programu miała miejsce 3 marca 1979 roku. W maju z zespołu odszedł perkusista Jan Budziaszek, a zastępowali go kolejno: Marek Surzyn, Benedykt Radecki, Jerzy Bezucha, Wiktor Kierzkowski, Tadeusz Toczyski, Jerzy Piotrowski i ponownie Wiktor Kierzkowski. Zespół wziął udział w koncercie "35-lecia PRL" przy Festiwalu w Opolu, oraz nagrał płytę "Droga ludzi", przygotowywaną na Igrzyska Olimpijskie w Moskwie. Jesienią zespół udał się na kolejne tournee do ZSRR.
W roku 1980 Skaldowie nagrali kolejny album – "Zostaw to młodszym", który ukazał się dopiero w 2010 roku, pod tytułem "Z biegiem lat". Jacek Zieliński współpracujący już od pewnego czasu z Piwnicą pod Baranami, za namową Ewy Wnuk skomponował muzykę do spektaklu Wiesława Dymnego, pt. Pieśń nad pieśniami, czyli ballada człowieka o miłości. Był on wykonywany w Piwnicy pod Baranami, a także nagrano go dla Polskiego Radia, które wydało go jesienią 2011 roku. Na 18. KFPP w Opolu spośród dwóch wykonywanych piosenek, jedna (Twą jasną widzę twarz) zdobyła wyróżnienie. W lipcu Skaldowie wyjechali do Związku Radzieckiego, gdzie w ciągu miesiąca dali ponad 80 koncertów.
W kwietniu 1981 roku zespół otrzymał propozycję kilkumiesięcznego tournee po Stanach Zjednoczonych. Ze względu na zainteresowanie publiczności amerykańskiej występami zespołu, kontrakt kilka razy był przedłużany. Podczas trasy zastała ich informacja o wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego. Wtedy to Andrzej Zieliński podjął decyzję o pozostaniu w USA na stałe. Zespół koncertował do maja 1982 roku (kiedy to do Polski wrócili Jacek Zieliński i Konrad Ratyński), a później zawiesił działalność (Jerzy Tarsiński powrócił do kraju w październiku). W latach 1980–1981 zespół współpracował z wokalistą Andrzejem Mossakowskim, który wykonywał zagraniczne przeboje m.in. Johna Lennona, czy Quincy Jonesa.
W latach 1982–1987 zespół formalnie nie istniał. Wiosną 1987 roku Jacek Zieliński (zastępujący brata na pozycji lidera) reaktywował grupę w składzie: Jacek Zieliński – śpiew, skrzypce, trąbka; Konrad Ratyński – gitara basowa, śpiew; Jerzy Tarsiński – gitara, śpiew; Wiktor Kierzkowski – perkusja, oraz nowy instrumentalista klawiszowy, współpracujący wcześniej z Ewą Demarczyk – Grzegorz Górkiewicz. Zespół w owym składzie wystąpił na XXV Festiwalu w Opolu, wykonując premierową piosenkę "Nie domykajmy drzwi". Dwa lata później ukazała się płyta pod tym samym tytułem zawierająca nowe kompozycje Konrada Ratyńskiego i Jacka Zielińskiego. Od 1990 roku zespół koncertuje z Andrzejem Zielińskim, który w planach ma powrót do Polski na stałe, nagrywa nowe płyty, i prowadzi działalność artystyczną. 29 czerwca 2006 roku zespół został odznaczony orderem Gloria Artis.
|