https://plus.google.com/photos/110062462996295510274/albums/6112318829677565169/6127579277480621202?pid=6127579277480621202&oid=110062462996295510274
KAT
[http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/kat_cz_i/2014-07-04-223]
[http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/jak_narodzil_sie_norweski_black_metal_wstep/2015-04-08-970]
Kat, kapela tyleż znana co kontrowersyjna. Było to spowodowane warstwą tekstową, ideologią z tym się wiążącą a także poza zespołową działalnością członków tej grupy - wokalista Roman Kostrzewski wydał recytowaną przez siebie Biblie Szatana w wersji audio. Nie ma jednak wątpliwości, iż był to ważny zespół dla polskiego thrashu[http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/thrash_metal/2014-07-01-6], a nawet blacku[http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/muzyka_rockowa_czesc_xii_black_metal_cz_i/2014-07-01-36]. Tak więc mam przyjemność zrecenzować szósty (nielicząc live'ów) album tejże kapeli.
Kat założony w 1980 roku przez Piotra Luczyka i Ireneusza Lotha, z późniejszym dołączeniem Romana Kostrzewskiego, zawojował polskie metalowe podziemie wydanym w 1986 roku albumem "666"[https://www.youtube.com/watch?v=3nitiiJxWDc]. Zespół borykał się z licznymi problemami: śmierć jednej osoby na koncercie, czarne msze odprawiane przez fanatycznych słuchaczy, te i inne zdarzenia powodowały zła prasę. Jednak zawsze przezwyciężał chwilowe niedogodności.
Nie będę jednak się tutaj rozwodził nad historią, lecz skupie się nad meritum, czyli na jednej z lepszych płytek, jaką popełnili muzycy tegoż zespołu. Od razu przyciąga uwagę okładka, która przedstawia jakoś ciemną, zakapturzoną postać, być może Śmierć, trzymającą grób/mogiłę dziecka. Muzyka też nie jest dla nadwrażliwych. Już pierwszy "prześmiewczo-blużnierczy" utwór pokazuje świat Kata. Atakuje nas kaskada gitar, szybkie bębny i niepowtarzalny wokal Romana Kostrzewskiego. Ciekawy jest również drugi utwór pt. "Purpurowe gody"[https://www.youtube.com/watch?v=Pxezc0PwN2Q]- zaczyna się wręcz balladowo, jednak później następuje mocniejsze uderzenie w postaci refrenu. Nie da się ukryć, iż na tym wydawnictwie to właśnie ten kawałek jest najbardziej mroczny i kontrowersyjny. Nad utworem trzecim ("Płaszcz skrytobójcy"[https://www.youtube.com/watch?v=EFPjwcbbXjs]) i przedostatnim ("Strzeż się plucia pod wiatr"[https://www.youtube.com/watch?v=7w9eaByOP6Y]) nie będę się rozpisywał, są po prostu dobre, nic ponadto.
Na uwagę zasługują utwory czwarty ("Stworzyłem piękną rzecz"[https://www.youtube.com/watch?v=VqSN_6nSwYw]), piąty ("Słodki krem"[https://www.youtube.com/watch?v=1PjItX84aic]) oraz szósty ("Wierzę"[https://www.youtube.com/watch?v=m-WtC0R-8hU]). Pierwszy z wymienionych charakteryzuje się ironią, której adresatem jest bóg, człowiek i akt stworzenia. Niemniej jest to łagodniejsza w wymowie ironia niż w "Odi Profanum Vulgus"[https://plus.google.com/photos/search/%20kat?pid=5948477385884673730&oid=110062462996295510274][https://www.youtube.com/watch?v=TwR16j51-PY]. Ciekawym momentem tego w miarę szybkiego numeru jest zagranie na harmonijce(?) motywu "Happy Birthday", znanego choćby z wykonania Marilyn Monroe. Z kolei w "Słodkim Kremie" przedstawiona jest, jak dla mnie, smutna historia dziewczyny zadającej się z księdzem, cóż antyklerykalne nastawienie zespołu w tamtym czasie, nie powinno zaskakiwać.
I na koniec "Wierzę". Kompozycja wolna, patetyczna, ciekawa także ze względu na warstwę liryczną - Kostrzewski odchodzi na chwile od szatana i ukazuje bardziej pogańskie oblicze swej duszy: "Wierzę magii starych drzew i gwiazd". Pojawia się także motyw zwątpienia, ba nawet nienawiści do człowieka: "Wierzę magii świata żądz jak zwierz. Nie ludziom, nie ludziom." oraz "Nienawidzę tych, którzy są jak szron. / Nienawidzę was, gdy słuchacie mnie.".
Muzyka na całej płycie utrzymana jest w klimatach thrashu (są także zwolnienia tempa), może podobnego trochę do Metallicy[http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/metallica_1/2014-07-04-277](tu mała ciekawostka - KAT supportował Metallicę w 1986r. na trasie MASTER OF PUPPETS[https://www.youtube.com/watch?v=2HEGGlYg7_Y]), teksty są dość poetyckie i tajemnicze. Nikt nie powinien się zrażać ze względu na warstwę liryczna do tego zespołu, wystarczy trochę dystansu, o którym mówią sami muzycy. Ostatnią zaletą, jak dla mnie przynajmniej jest to, iż muzycy śpiewają po polsku. Niech mrok będzie z Wami...;)
Lista utworów:
- "Odi Profanum Vulgus" - 4:52
- "Purpurowe gody" - 5:26
- "Płaszcz skrytobójcy" - 6:19
- "Stworzyłem piękną rzecz" - 5:44
- "Słodki krem" - 6:48
- "Wierzę" - 10:05
- "Strzeż się plucia pod wiatr" - 6:42
- "Szmaragd bazyliszka" - 9:19
Informacje dodatkowe (ciekawostki):
- Tekst utworu Płaszcz skrytobójcy zaczerpnięty jest z poezji polskiego modernisty Tadeusza Micińskiego.
- W utworze Stworzyłem piękną rzecz pojawia się riff przewodni hard rockowego standardu Smoke on the Water z repertuaru Deep Purple grany na grzebieniu.
- Pod koniec utworu Strzeż się plucia pod wiatr pojawia się riff z utworu Some Heads Are Gonna Roll z repertuaru Judas Priest.
Strona 13: http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/kat_somewhere_in_poland/2015-03-18-966
|