„Heavy metal to dla mnie taki bunt młodości. Najsilniejszy okrzyk, jaki można sobie wyobrazić. Protest, bunt, który w jakiś sposób cenię, ponieważ sama jestem pod wieloma względami wewnętrznie zbuntowana. Wydaje mi się, że taka muzyka musiała powstać i że wyraża ona coś bardzo ważnego.”- powiedziała w jednym z wywiadów Julia Hartwig- wybitna polska poetka, eseistka i tłumaczka literatury pięknej...
Wstęp
Heavy metal [1] poznałem na przełomie lat 80-tych i 90-tych. Pamiętam jak dziś, jak po raz pierwszy usłyszałem „Betrayer” [https://www.youtube.com/watch?v=1fAs_4yZsAI] Kreatora [http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/kreator_1/2014-07-04-243] z 1989 roku za pośrednictwem MTV po prostu oszalałem... Niemcy po prostu wbili mnie w fotel.... To była moc... Ten wokal Mille Petrozzy... To agresywne brzmienie gitar... Była to swoista nowość, bo piosenki z czasów dzieciństwa niosły zupełnie inny rodzaj ekspresji... To był wirus, który już wkrótce miał się objawić...
Oczywiście nie od razu zostałem znawcą muzyki metalowej... Początki mojego obcowania z muzyką „dla dorosłych” obejmowały różne gatunki muzyczne. Prym wiodło tu: „Joyride”[https://www.youtube.com/watch?v=-5S2oZ8HqKw] Roxette[http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/roxette/2014-07-01-148], Michael Jackson[http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/michael_jackson/2014-07-06-619] „Thiller”[https://www.youtube.com/watch?v=sOnqjkJTMaA] czy „Bad” [https://www.youtube.com/watch?v=dsUXAEzaC3Q].
Z drugiej strony był oczywiście kultowy Queen[http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/queen/2014-07-01-54] z „Show must go on” [https://www.youtube.com/watch?v=AHWLVxg8MxA], „We are the champions” [https://www.youtube.com/watch?v=04854XqcfCY], Bon Jovi[http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/bon_jovi/2014-07-04-358] i piękna ballada „Bed of Roses” [https://www.youtube.com/watch?v=NvR60Wg9R7Q], Europe[http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/europe/2014-07-04-353] i obciachowy lecz kultowy „The Final Countdown”[https://www.youtube.com/watch?v=9jK-NcRmVcw]...
Nie mogę również zapomnieć o Scorpions[http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/scorpions/2014-07-06-581] i niezmiernie popularnym „Wind of Change”[https://www.youtube.com/watch?v=n4RjJKxsamQ], który można uznać za hymn przemian jakie dokonały się w Europie na przełomie lat 80-tych i 90-tych (upadek komunizmu, zburzenie Muru Berlińskiego) czy tkliwego „Send Me An Angel”[https://www.youtube.com/watch?v=1UUYjd2rjsE]. Była jeszcze Nirvana [http://metal-nibyl.ucoz.pl/search/?q=nirvana] i „Smells Like Teen Spirit”[https://www.youtube.com/watch?v=hTWKbfoikeg].
Dziś takie zespoły mogą odrobinę śmieszyć, a gdy doda się do tego magicznego zestawu jeszcze ZZ Top[http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/zz_top/2014-07-04-327] ma się pełny „folklor”...
Tak przedstawiał się obraz muzyki heavy metalowej początku lat 90-tych. Oczywiście wówczas nie było dostępu do Internetu, gazet poświęconych muzyce rockowej i heavy metalowej też było nie wiele... Było MTV, kasety magnetofonowe sprzedawane na bazarach (oj, te okładki kusiły....)... Byli też koledzy, którzy pożyczali kasety do „przegrania”... W ten sposób właśnie kształtował się muzyczny gust... Na katany dżinsowe przyczepiało się przypinki metalowych kapel, kupowało się naszywki..., chodziło się w butach marki „Zuchy”, które miały być imitacją glanów...
Z biegiem czasu moje zainteresowanie muzyką rockowa i heavy metalową wzrosło... Pojawiła się IRA[http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/ira/2014-07-04-357], TSA[http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/tsa/2014-07-04-322], punkowe KSU[http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/ksu/2014-07-04-363], Wilki [http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/wilki/2014-07-01-87] czy poznańskie Turbo[http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/turbo/2014-07-04-326]...
Było trochę tych zespołów. Oscylowało to wokół classic rocka, hard rocka, heavy metalu, thrash metalu, punka... Nigdy nie należałem do określonej grupy metalowej (i tak jest w dalszym ciągu). Po co się ograniczać....
Oczywiście później pojawiły się coraz bardziej ekstremalne zespoły takie jak: Cannibal Corpse(death metal) [http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/canibal_corpse/2014-07-05-465][2], Tiamat (gothic metal) [http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/tiamat/2014-07-05-420], Pantera (thrash metal) [http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/pantera/2014-07-04-284], Slayer(thrash metal) [http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/slayer/2014-07-04-279], Testament(thrash metal) [http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/testament/2014-07-04-285] i oczywiście KAT [http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/kat_cz_i/2014-07-04-223].
Oczywiście doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że słuchać IRY, KSU czy TSA przy rodzicach nie było przejawem żadnego buntu... Katowicki KAT to było zupełnie inne wyzwanie... Odpalić sobie „666”[https://www.youtube.com/watch?v=3nitiiJxWDc][https://plus.google.com/photos/search/kat?pid=5948477437371518322&oid=110062462996295510274] przy rodzicach to był całkowicie inny kaliber, zwłaszcza w naszym katolickim kraju...
Następnie przyszła kolej na zespoły death [http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/muzyka_rockowa_czesc_xiii_death_metal/2014-07-01-41] i black metalowe [http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/muzyka_rockowa_czesc_xii_black_metal_cz_i/2014-07-01-36][http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/jak_narodzil_sie_norweski_black_metal_wstep/2015-04-08-970], a wymienienie tu wszystkich zespołów mijałoby się z celem....
Dziś mam 35 lat, jestem dalej zapalonym metalowcem... Sprzedaję płyty, robię nadruki na koszulki...
Wejdź ze mną do świata heavy metalu, poznaj go, pokochaj i sięgnij po płyty, które przygotowałem właśnie dla Ciebie...
Strona 2: http://metal-nibyl.ucoz.pl/blog/brzmienie_heavy_metalowych_gitar/2015-03-16-955
|